Kaizer na wsi

Ostatnio nie było okazji niczego napisać, bo byłam na wakacjach, a tata nie zna mojego hasła. Ale Kaizer ma się świetnie i rośnie w oczach. Jak wczoraj wróciłam, to trudno mi go było poznać. Dzisiaj obudził mnie jego mokry języczek. Nie będę się rozpisywać, dodam tylko kilka zdjęć, bo jeszcze nawet nie zdążyłam się rozpakować. Ale jeszcze pozwolę sobie zamieścić tutaj kilka wakacyjnych rad, które opublikowałam już na innym moim blogu i które wynikają z mojego nabytego doświadczenia podczas tego wyjazdu:

1. Dowiedz się czy w pobliżu nie ma dzików.
2. Nigdy nie idź z hot-dog'iem lub innym pożywieniem do lasu, w którym są dziki. Chyba że chcesz nagle usłyszeć zza swoich pleców głośne "chrum chrum" i zaryzykować zawał.
3. Nigdy nie podchodź do dzików, szczególnie kiedy są ze swoimi dziećmi.
4. Nie karm dzików, bo zaczną Cię gonić po całym lesie.
5. Staraj się schodzić im z drogi, bo w przeciwnym razie same Cię z niej usuną.
6. Trzymaj się z dala od ich młodych i broń Boże nie strasz dzików.

Tutaj Kaizer stwierdził, że drzemka na ławce podczas deszczu jest całkiem przyjemna.

Trochę niewyraźnie, po łowieniu w stawie. Żyłka do łowienia po właścicielu, tyle że tata zazwyczaj nie próbuje zjeść swoich ofiar na surowo.

A to chyba też po kąpieli w stawie. Wygląda dość żałośnie, ale ubaw miał niezły :-)

Każdemu należy się drzemka po tak wyczerpującej zabawie.

Komentarze

  1. Izerek wparwdzie nie pływa i nie łowi, ale deszcz też absolutnie mu nie przeszkadza.
    Kaizerek urósł bardzo, zmężniał, trudno powiedzieć "szczeniaczek", bo "pan pies" pasuje bardziej:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, czyżbyś miała spotkanie z dzikiem?
    Kaizerek śliczny, ściskamy mocno :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, miałam i to z niejednym. I bardzo się cieszę, że to spotkanie nie stało się zbyt bliskie :) Razem z Kaizerkiem gorąco pozdrawiamy i dziękujemy za odwiedziny na blogu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Obserwatorzy

Karmimy Psiaki

Karmimy Psiaki
Ty też możesz pomóc!