Zaspane zwierzaki

Ostatnie dni mijały bardzo szybko, możne powiedzieć za szybko. Do końca wakacji pozostało jedynie 31 dni. Kaizerek bardzo szybko się uczy. Póki co najlepiej rozróżnia gesty, ze słowami trochę gorzej, ale jak będziemy powtarzać wszystkie komendy codziennie przez dwa tygodnie, to myślę, że zda wszystko na 6. Komendy, które opanował i których jeszcze się uczy, to siadanie, podawanie łapki, puść, nie, warowanie, wstawanie i nauka dobrych manier przy drzwiach. Chodzi o to, żeby cierpliwie siedział i czekał, aż właściciel pierwszy wyjdzie. Nikt chyba by nie chciał iść z psem na spacer, a po wyjściu z domu być przeciągniętym na smyczy po schodach. Niedługo dojdzie nauka polecenia "na miejsce". Wszystko jednak po kolei, żeby nie pomieszać mu w tej ślicznej główce. Ostatnio nie robiłam też zbyt wielu zdjęć - jakoś nie było okazji. Ale dzisiaj postanowiłam w końcu odświeżyć galerię Anakina. Niestety zastałam Królewicza dość zaspanego. Widać było, że nie życzy sobie żadnych zdjęć dopóki nie zrobi porannej toalety. Być może dlatego zrobił taką obrażoną minkę. Udało mi się go nieco rozbudzić podając śniadanie. Od kiedy jest Kaizer kociaki śniadania i obiady jadają na podwyższeniu zwanym szafką. Kiedy skończyłam nasypywać karmę Anakin oparł się przednimi łapkami o szafkę i czekał, aż go pani podniesie i umieści obok miski. Zaraz po tym jak zjadł zaczął szukać odrobiny prywatności za firanką, żeby się umyć. Zdjęcia:

Lekko urażona minka z rana.

Nawet do zabawy Królewicz nie był zbyt chętny

Taka ciekawostka: Anakin jest synem Kundzi.

Jak widać, nie tylko Królewicz był dzisiaj zaspany.