Wypad na działkę

Tego dnia pojechaliśmy na naszą działkę do Wancerzowa. Pogoda nie była zbyt ładna - niebo zachmurzone, trochę pokropiło. Ale przecież Kaizerkowi brak słońca wcale nie przeszkadza w kąpieli w rzece. Tak więc zwiedziliśmy działkę (Kaizer, wiadomo, bardzo dokładnie wszystko obwąchał), poszliśmy na spacer, Kaizer się wykąpał i pobiegał po lesie. Miał również okazję zobaczyć z bliska konia. Był nim bardzo zafascynowany, nie mógł wręcz oderwać od niego wzroku. Potem zaczęło kropić i musieliśmy wracać. Dzisiaj treści będzie mało, ponieważ uzbierało się też trochę ładnych zdjęć.

Na początku był spacerek...

...potem bieg...

...a na końcu podziwianie przyrody.





Pies na tropie przygody

Widzicie tą małą, białą kropkę? Kaizer nie był dzisiaj zbyt chętny do pozowania.

Konikiem był bardzo zaciekawiony, w końcu to pies myśliwski,.

Mały jogging z Panem do rzeki

Aż by się chciało wziąć i przytulić.

Mokry pies

A to już sprint w lesie. Kaizer zrobił kilka kółeczek.

Czyżby zobaczył ptaszka? A może to był nagły zryw?


Jako mokry pies nie mógł sobie znaleźć lepszego miejsca...

Komentarze

  1. Taki piesek jest mi dobrze znany... Ciekawe skąd? Bardzo ładne fotki. Fajnie, że miejskie pieski też mają okazję do wypadów na łono natury:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Model na medal! Zdjęcie trzecie ukradłam sobie do rodzinnego albumu (to z podziwianiem przyrody). Cudna fotorelacja, dzięki :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. nasz miejski piesek dość czesto bywa wiejskim pieskiem :) jak tylko otwieram bagażnik do auta to Kaizer próbuje do niego wskoczyć, lubi sie gdzieś wyrwać i to bardzo dobrze. w domu właściwie wiekszosć czasu też spędza na podwórku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia Kaizerka w plenerze świetne.Relacja również.
    Ogląda i czyta się z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Obserwatorzy

Karmimy Psiaki

Karmimy Psiaki
Ty też możesz pomóc!