Święta

Na początku chyba należy się przywitać po dość długiej przerwie w pisaniu, spowodowanej jak zwykle nawałem nauki. Do tego ostatnio doszły jeszcze przedświąteczne porządki, a i choinka sama się nie ubierze. Domyślam się, że Kaizer będzie w tej kwestii bardzo chętny do pomocy. Kaizerek ma się dobrze, bardzo podobają mu się spacery w białym otoczeniu i łapanie płatków śniegu. Podczas spacerków udaje mu się poznać nowych znajomych, zarówno piesków, jak i ludzi, a zdarzały się również przypadki ptaków, których niestety nie pociągała taka znajomość. Jednak niezrażony tym faktem Kaizerek cały czas próbuje. Efekty póki co są znikome. Ostatnio podczas tropienia zwierzyny, nasz szczeniaczek bardzo wystraszył się...kamyczka. Ale wystraszył się tak, że aż od niego odskoczył. Mimo takich pojedynczych "strachów" jest to wierny obrońca domu i rodziny. Kilka dni temu chciał nas ustrzec przed swoim odbiciem w drzwiach. Zdarzały się również przypadki odbicia w drzwiach balkonowych...to dopiero było wyzwanie dla naszego "maluszka"! Naprawdę trudno było go przekonać, że nikomu nic nie zagraża. Jednak dzisiaj, kiedy Kaizerek zobaczył siebie w lustrze, reakcja była zupełnie odwrotna: podszedł do lustra, usiadł sobie obok i zaczął je lizać oraz potrącać noskiem. Nasz Narcyz ostatnio był bardzo fotogeniczny. Zdjęć nagromadziło się bardzo dużo, więc w najbliższych dniach będzie mniej do czytania, a więcej do oglądania. Dzisiaj pejzaż zimowy.

Troszkę niewyraźne. Ale wygląda naprawdę groźnie :-)

"Złapię ten płatek!"

Czyż to nie jest pies obronny?

"Mam cię!"

Obecnie różową piłeczkę zastępuje śnieżna piłeczka.

Kaizerek i jego rodzina życzą wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku. To będą wyjątkowe święta, bo spędzone z naszymi czworonogami.