W ostatnich dniach w Częstochowie pogoda dopisuje. Miejmy nadzieję, że utrzyma się na dłużej i deszcz nie będzie nam przeszkadzał w sesjach zdjęciowych Kaizerka :-) Ten akurat w pełni stara się wykorzystać ciepłe słoneczko. Najchętniej całe dnie przesiedziałby na dworze wygrzewając się w złocistych promieniach, czasem też wybierając chłodniejsze wnętrze garażu lub przeganiając z podwórka koty (oczywiście te obce). Ostatnio również zdarzyło mu się wygrzebać korę spod iglaków na kostkę. Usiadł wtedy przy ogrodzeniu i obserwował moje zmagania ze szczotką przybierając minę "Nie mam pojęcia, co tu robi ta kora". Szczerze, kiedy Kaizer zrobi coś, czego nie powinien i człowiek widzi jego pyszczek i oczka, który wygląda jakby złamało mu się serduszko, po prostu nie da się na niego złościć. Zamiast robić mu wyrzuty za wyrządzone szkody, chciałoby się go jeszcze przytulić i pocieszać, żeby się tak nie martwił, bo przecież nic takiego się nie stało.
|
Podczas zabawy z pluszowym delfinkiem |
|
Tu już zabawa z osiołkiem |
|
Tutaj osiołek nieco uciekł Kaizerkowi i nasz leniuszek czekał, aż wróci...albo aż ktoś mu go poda |
|
Trudno się osiołkowi dziwić, że uciekł...ale Kaizerek naprawdę jest bardzo delikatny |
|
Chociaż zdjęcie jest nieco rozmazane, patrząc na tę minę nie mogłam się powstrzymać, żeby go nie dodać |
|
A tu na koniec nasz Model :-) |
Zachowania identyczne jak u Izercia i reakcje nasze takie same. Gdy psina cos zbroi, a doskonale o tym wie, to robi tę swoją minę, oczyska są tak smutne, ze człowiekowi prawie serce pęknie z żalu. Cwaniaczki. To samo z zabawką. Bawi się maskotami czy piłką, a gdy mu daleko upadną to czeka, aż służba (czyli my)poda hrabiemu zgubę. Te pozy na grzbiecie tak dobrze znane:)
OdpowiedzUsuńSzczególnie na pierwszym zdjęciu widać u Kaizerka takie sterczące włosy - różki przy uszach. Izercio ma takie same, są urocze. Piękny piesek.
Życzymy dużo słoneczka i cudownych wakacji. Liczymy na mnóstwo fotek:) ślicznego Kaizerka:)