Piękna zima tej wiosny

Znowu nastąpiła dłuższa przerwa w pisaniu. Ferie się skończyły, powróciła szkoła, poranne wstawanie, testy, kartkówki, lektury, konkursy...ochotę do wstania z ciepłego łóżka traci się już po samym przebudzeniu, kiedy człowiek patrzy w okno, a za oknem śnieg. Nie doczekaliśmy się prawdziwej zimy na święta Bożego Narodzenia, to doczekamy się na Wielkanoc, Lany Poniedziałek w tym roku również zapowiada się bardzo udany...zamiast wodnej wojny będzie bitwa na śnieżki. Nawet Kaizerek chyba chciałby już prawdziwą wiosnę, wygrzewanie się na słoneczku, prace w ogródku...a do tego zdjęcia w blasku wiosennego słońca są moim zdaniem o wiele bardziej przyjemne niż te śnieżne, na których widok aż czasem robi się zimno. Wszystko jest ładne i ciekawe, nawet taka zima, ale nie jak się niemiłosiernie przedłuża i zakrywa swoim śnieżnym płaszczem pierwsze przebiśniegi, które zdążyły już wzejść, kiedy nastąpiło krótkie ocieplenie. Człowiek się cieszył z pierwszych oznak wiosny, zaczął już nawet wyciągać z szafy lżejsze ubrania, aż tu pewnego dnia budzi się rano, a na dworze pada śnieg. I to nie małe płateczki śniegu, nie chwilowa śnieżynka, ale ciężki śnieg, który wcale nie wygląda, jakby zamierzał za niedługo stopnieć. Okropność. Kaizer też ostatnio więcej czasu spędza w domu, chociaż na spacery jest chętny i bardzo się z nich cieszy. Jednak nie jest typem psa, który w mroźne dni ubóstwia długie przechadzki, starczy mu 15-20 minut i już chce wracać do domu na drzemkę "z wyczerpania". Nasz Maluszek jest uwielbiany przez wszystkich odwiedzających dom. Każdego wita z wielką radością, a potem, kiedy uzna, że prowadzona przez gości i domowników rozmowa na pieski rozum zdaje się być zbyt nudna lub trwa zdecydowanie za długo, postanawia rozweselić nieco towarzystwo próbując zwrócić na siebie uwagę. Biega po całym domu z zabawkami, rzuca sobie sam piłeczki, goni własny ogon, a nawet zdarza mu się wchodzić pod stół. Wszystko po to, aby przypomnieć każdemu, że on też jest w tym domu i nie rozumie, jak takie nudne rozmowy mogą bardziej przyciągać czyjąś uwagę niż taki piękny oraz inteligenty psiak jak on.
Ostatnio nie było okazji do robienia zdjęć, toteż postanowiłam poszukać jakichś starszych fotografii naszego rasowego psiaka. Znalazłam kilka, których wydaje mi się, że na blogu jeszcze nie było. Jednak jestem tylko człowiekiem, mogę się mylić, jeśli jakieś zdjęcia się powtórzą, to przepraszam.

Wypatrywanie zwierzyny





Przed zabawą...

...i po zabawie

Na kanapie...

...i pod kanapą

Nie mogłam sobie odmówić wstawienia tak uroczego zdjęcia :-)

Mój kochany mokry i brudny nochalek


Nie ma Kaizerka...



Wierny kibic CKM Włókniarz Częstochowa


Nam żadna zima niestraszna




Hmmm...nie, nie skomentuję tego

Tak wygląda nasz pies z rana, tuż po obudzeniu, jak widać ;-)

Komentarze

  1. Super, że jesteście:)
    A w czyim to łóżeczku sypia Kaizerek? W swoim? No to już rozpusta, naprawdę:)
    Podoba mi się zabawa z wytłaczanką od jajek. Już widzę Izerka, zrobiłby dokładnie takie samo spustoszenie. W czapeczce bardzo mu do...pysia, przystojniak, bez dwóch zdań.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kaizerek ostatnio skorzystał z okazji i podczas mojej nieobecności zafundował sobie drzemkę w nieswoim łóżeczku. Nie widział w tym nic złego, wręcz przeciwnie. Był bardzo rozradowany faktem, że znalazł sobie tak wygodne miejsce na drzemkę. Niestety źli właściciele wyprosili go z łóżka i zakazali wstępu. Jednak zbytnio się tym nie przejął :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Obserwatorzy

Karmimy Psiaki

Karmimy Psiaki
Ty też możesz pomóc!