Wypad nad rzekę

Korzystając z ostatnich dni pogody postanowiliśmy wybrać się z Kaizerkiem na mały spacer. Los chciał, że w okolicy natrafiliśmy na rzekę. Gdy tylko mały spacerowicz ujrzał wodę reszta świata przestała dla niego istnieć. Nie zastanawiając się długo pognał w jej kierunku, zapomniał jednak, że na drugim końcu smyczy znajdował się tata. Więc tata pognał razem z nim. Dotarli jakoś na bezpieczne zejście do rzeki i szczęśliwy, a także już całkiem wolny Kaizer zażył ostatniej kąpieli w tym sezonie. 



























Komentarze

  1. I to jest właśnie szczęśliwy pies!
    Fajnie, że są o Kaizerku jakieś wieści. Wygląda super. Oczywiście najpiękniejszy jest ten brudas, wytarzany w piasku. Bardzo jest podobny do Izercia, widać, ze to bracia. Czy pan też miał kąpiel? Niestety woda to coś, co otumania nasze pieski. Nic nie ma znaczenia, lepiej smycz puścić, bo już zdarzyło mi się wylądować na kolanach.
    Pozdrawiamy cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Obserwatorzy

Karmimy Psiaki

Karmimy Psiaki
Ty też możesz pomóc!